Kolekcjonowanie czyli co lubimy gromadzić…


Niezaprzeczalnie moją największą pasją są zapachy i wszystko co jest z nimi związane. Ale serce mam pojemne i  oprócz zapachów wielką miłością darzę zwierzęta, a w szczególności koty. Mam koty w domu od czasów szkoły podstawowej – zawsze „dachowce” którym w taki czy inny sposób ratowałam życie i dawałam kochający dom. Teraz też w naszym domu przebywają dwa koty – przygarnięta ze schroniska kotka i znaleziony na ulicy kocurek. Oprócz tego razem z mężem ratujemy i pomagamy wszelkim bezdomniakom, które znajdą się na naszej drodze.

Ta moja miłość do kotów spowodowała, że zaczęłam zbierać figurki z kotami i kubki z kotami. Kolekcjonerstwo kłopotliwe, bo przysparza nowych elementów do odkurzania w domu, ale swoje figurki bardzo lubię. Pomyślałam, że pochwalę się kilkoma z nich na blogu…

img_4348_resize

 

img_4377_resize

 

img_4355_resize

 

img_4361_resize

 

img_4461_resize

 

img_4397_resize

 

img_4511_resize

 

img_4516_resize

 

img_4506_resize

 

img_4635_resize

 

img_4618_resize

 

img_4503_resize

 

img_4484_resize

 

img_4514_resize

 

img_4614_resize

 

img_4367_resize

Zaglądając czasem na cudze blogi nie zaobserwowałam wzmianek na temat kolekcjonowania czegokolwiek…

Sieć przepełniona jest blogami na temat gotowania i testowania kosmetyków. Jakby gówna część życia polegała na siedzeniu w kuchni lub przy stole, a w tzw.  międzyczasie na paćkaniu różnego rodzaju specyfików i rozpisywaniu się na ich temat w internecie dla wiadomości innych paćkających kosmetyki.

Kiedyś kolekcjonowało się pocztówki, znaczki, monety, zdjęcia ulubionych gwiazd kina czy muzyki. Pamiętam nawet jak ja w szkole podstawowej kolekcjonowałam papierki od czekolad. Może dlatego, że czekolada była rzadkością i jak ktoś już wszedł w jej posiadanie (szczególnie tej zagranicznej), to zostawiał papierek dla potomnych czy choćby do chwalenia się kolegom ze szkoły czy podwórka.

Teraz mało co ludzi cieszy, lub są tak zabiegani, że nie mają czasu na hobby czy rozwijanie pasji kolekcjonerskiej. A szkoda, bo moim zdaniem każde hobby czy pasja wzbogaca nas wewnętrznie i pozwala się rozwijać emocjonalnie. A rozwoju emocjonalnego ludziom ewidentnie we współczesnych czasach brakuje.

8 myśli w temacie “Kolekcjonowanie czyli co lubimy gromadzić…

  1. Oprócz perfum (wiadomo) kolekcjonuję ceramikę Mirostowice:-) Mam tego trochę – od serwisów, wazoników po świeczniki, kubeczki, zegary etc… a są i maski, lustra i inne fajności, jednak chwilowo zaprzestałam kupowania, bo nie mam już gdzie tego trzymać, szafki są pełne, a wolę jednak mieć na widoku, nie pochowane w piwnicy, to bez sensu. Perfumy więc, chwilowo, wygrywają, choć mam nadzieje, że to się wyrówna za jakiś czas…
    Książki ulubionych autorów również, ma kilku pisarzy, których mam wszystko, co napisali…
    Ogranicza mnie niestety kasa, bo byłoby tego znacznie więcej:-)

    Polubione przez 1 osoba

    1. Chciałabym zobaczyć Twoją kolekcję ceramiki. Lubię klimatyczne rzeczy. Nigdy o ceramice z Mirostowic nie słyszałam…Faktycznie – to coś co warto eksponować i na pewno wymaga miejsca. Ja ze swoimi pasjami też ledwo się mieszczę… 😦

      Polubienie

  2. Kiedyś kolekcjonowałam znaczki i naklejki, ale do dziś pozostały mi tylko książki ulubionych autorów. Figurek nigdy nie zbierałam, bo nie lubię stawiać ich w pomieszczeniu w ramach dekoracji. Spoczywałyby w pudłach albo w szafie i nie spełniały swoich celów wizualnych.. Nie wiem, czy można to tak określić, ale chyba kolekcjonuję kolczyki 🙂
    Twoje koty są fajne. Najbardziej spodobały mi się te ‚minimalistyczne’ na początku. 😉

    Polubione przez 1 osoba

    1. Te „minimalistyczne” są przywiezione z Tunezji. Większość kotków jest przywieziona z urlopów i większość to prezenty od męża… 🙂 Ma wciąż cierpliwość do moich pasji i manii gromadzenia.

      Polubienie

      1. 🙂 Ja marzę o tym, żeby kiedyś mieć w domu cały duży pokój z wszystkimi ścianami obłożonymi książkami, które zatrzymałam bo je uwielbiam ❤ Mam nadzieję, że kiedyś mi się uda

        Polubienie

  3. Witaj w klubie:) Mamy w domu (oprócz perfum) dwa koty a ja kolekcjonuję wszystko, co jest kocie: figurki, biżuterię, ostatnio kupiłam nawet dwa cienkopisy z kotami. Marzy mi się jeszcze śnieżna kula od Wachtmeister 🙂 Wiele lat temu zbierałam pocztówki i mam je do dziś. A jak zobaczyłam mały zbiorek enerdowskich pocztówek na stoisku ze starociami, nie mogłam się oprzeć i kupiłam. Pamiętam, podobnie jak Ty, że też zbierałam różne rzeczy: opakowania po czekoladach, etykiety od piw, kapsle, historyjki z gum i inne cuda:)

    Polubione przez 1 osoba

    1. Wśród swojej biżuterii mam kilka zawieszek z kotami i obraz z kotem w kuchni… 🙂 Ostatnio w Tk Maxx widziałam super bluzę w koty – byłaby moja gdyby nie fakt, że była sporo za duża… 😦

      Polubienie

Dodaj komentarz